Nauczyciel … to jedna z najbardziej wyjątkowych postaci na całym świecie, bo któż inny mógłby każdego dnia ofiarowywać to, co w nim najlepszego, cudzym dzieciom?
(D. Beisser)
W tym roku rodzinę mickiewiczowską opuściły prof. Krystyna Dreszer i prof. Ludwika Deja.
Prof. Krystyna Dreszer pracowała w naszej szkole w latach 1981 – 2008.
Uczyła języka rosyjskiego, a później pracowała w bibliotece.
Była nauczycielem wymagającym, otwartym na potrzeby uczniów.
Starsze roczniki absolwentów pamiętają ją zapewne jako osobę zawsze pogodną, służąca pomocą innym.
Prof. Ludwika Deja uczyła w naszej szkole chemii.
Była świetnym chemikiem i bardzo dobrym pedagogiem.
Moja klasa miała z prof. Deją zajęcia z chemii organicznej w trzeciej klasie.
W naszych wspomnieniach pozostanie osobą niezwykle opanowaną i przede wszystkim sprawiedliwą. Gdy ktoś dostawał dwóję, wiedział że mu się rzeczywiście należy. Co więcej, pani profesor pozwalała poprawiać złą ocenę do skutku. Najważniejsze dla Niej było to, aby uczeń w końcu czegoś się nauczył.
Zawsze traktowaliśmy panią profesor z ogromnym szacunkiem.
Każdy z naszych nauczycieli pozostawia w nas jakąś swoją cząstkę, nie tylko wspomnienia o wspólnie spędzonych chwilach.
Danuta Mierzejewska-Szczerek
absolwentka Mickiewicza
matura 1977r.